piątek, 17 lutego 2012

Motyle w brzuchu ^^

Wczoraj do południa zwykły normalny dzień w szkole, nudny, nie wyróżniający się, oprócz historii na tej lekcji śmiałyśmy się z Alą dosłownie z wszystkiego. Wychodząc z lekcji bolały nas już brzuchy, ale nie o tym chciałam napisać. Chce wam się pochwalić że wczoraj był u mnie Sławek ! :D Jego kumpel miał urodziny więc stwierdzili że będą pić u nas. Dlaczego? Nie wiem. On nie pił- był kierowcą. Przyjechali około godziny 20. Było ich pięciu. Cały czas Sławek siedział obok mnie i gadaliśmy trochę, ale nie zostaliśmy ani na chwilę sami. Później chłopaki chcieli załatwić jakąś sprawę, więc stwierdzili że pojadą, załatwią i jeszcze później piwa się w samochodzie napiją bo nie będę już tu wracać. Miałam nie jechać, ale Sławek prosił więc się ubrałam i pojechałam. Siedzieliśmy w samochodzie. Gdy chłopaki wychodzili na pole na papierosa on zostawał ze mną. Było mi zimno, więc swoimi rękami próbował mi ogrzać ręce. Tak na prawdę to tylko wtedy byliśmy sami. Gdy po wypaleniu papierosa wracali nie trzymaliśmy się już za ręce. Nie wiem czemu ale jakoś tak nie chciałam przy wszystkich. I tak siedzieliśmy, śmialiśmy się, gadaliśmy.  Jak się później dowiedziałam inicjatywę żeby urodziny kolegi obchodzić u nas był Sławek, wiedział że dziś wyjeżdżam i wracam dopiero w Niedzielę, dlatego chciał mnie zobaczyć jeszcze przed weekendem.
Jednym słowem jest PIĘKNIE ! :p



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz