poniedziałek, 30 stycznia 2012

zimno.

Za oknem pełno śniegu. Termometr od rana pokazuje -15'C i ogólnie jest zimno. Dziś byłam na kuligu :) fajnie było :p zimno ale fajnie. pojeździliśmy trochę a potem ognisko i znów jeździliśmy :) Gdy wróciłam nie czułam rąk, podobnie jak wczoraj gdy wracałam o 21:30 do domu było jeszcze zimniej. Cały weekend spędziłam z kimś. Z piątku na sobotę była u mnie koleżanka, a ja poszłam w sobotę do kuzynki i wróciłam dopiero wczoraj wieczorem. Takie dni lubię. Gdy tak czas leci, a ja nie mam czasu myśleć, nie mam czasu się przejmować. Doszłam do wniosku że nie będę szukać miłości, nie będę martwić się przyszłością, będę żyła chwilą, nie rozdrapując starych ran. Jeśli ma mnie coś spotkać to i tak to się stanie, a rozmyślając jak mam życie spieprzone niczego nie zdziałam.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz